Robię sobie przerwę…

Witam

Informuję, że z uwagi na obecną sytuację i niemal całkowity brak publicznej aktywności bohatera tego bloga postanowiłam zrobić sobie przerwę w prowadzeniu strony. Bloga założyłam kilka lat temu, żeby dzielić się informacjami o argentyńskim aktorze Facundo Arana, który wtedy był bardzo aktywnym, ciekawym i kreatywnym człowiekiem. Imponowało mi to, jak Facundo żyje, jak pracuje, jak tworzy i jak działa charytatywnie. Przyznaję, że ten człowiek był dla mnie swego rodzaju inspiracją i motywacją do pozytywnego podchodzenia do życia.

Dziś tego wszystkiego już nie odnajduję. Wiem, że do pewnego stopnia jest to spowodowane pandemią, ale nie do końca… Już od dłuższego czasu obserwowałam u Facundo jakiś dziwny zastój, czy kręcenie się w kółko i ciągłe próby budowania czegoś nowego na starych pomysłach. Znużyło mnie pisanie ciągle o tym samym lub ewentualnie o niczym. Na chwilę obecną nie znajduję już u Facundo niczego inspirującego czy choćby świeżego. Mam wrażenie, że wszystko co robi, co publikuje, co mówi – już było. Dlatego nie widzę sensu w dalszym zmuszaniu się do publikowania tu jakiś treści. Na chwilę obecną robię sobie przerwę i w obserwowaniu Facundo i w pisaniu o nim. Czy jeszcze tu kiedyś wrócę? Nie wiem… Zobaczymy co przyniesie przyszłość…

Bohaterowi tej strony czyli Facundo Arana i jego rodzinie życzę wszystkiego dobrego.  Pozdrawiam moich czytelników, dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. 

PS Strona i materiały na niej zgromadzone nadal pozostają publicznie dostępne (przynajmniej na razie nie zamierzam niczego usuwać), więc jeśli ktoś ma ochotę, to można sobie pogrzebać w zasobach archiwalnych.